Ameba Ownd

アプリで簡単、無料ホームページ作成

Wiara w Boga – Znaczenie współpracy podczas pełnienia służby

2020.08.26 07:35

                                                                               Obraz Kościoła Boga Wszechmogącego 

Wiara w Boga  Znaczenie współpracy podczas pełnienia służby 

                                                                    Autorstwa Mei Jie, Jinan, Prowincja Szantung

Kościół opublikował ostatnio zasady organizacji pracy, według których przywódcy kościoła ze wszystkich szczebli mają mieć partnera (osobę, z którą będą współpracować). Myślałam wówczas, że to dobra decyzja. Miałam słaby charakter i mnóstwo pracy; naprawdę potrzebowałam kogoś, kto pomoże mi wykonać powierzone mi zadania w kościele.

Wraz z siostrą, która została moją partnerką, zaczęłyśmy więc wspólną pracę duszpasterską w kościele. Stopniowo jednak w moim sercu narastał opór, gdyż widziałam, że siostra wielu rzeczy nie robi tak, jak chciałam: kiedy pracuję sama, mam trochę więcej zajęć, ale to nie mam z tym problemu, a układanie współpracy z partnerką naprawdę byłoby bardzo kłopotliwe. Jeśli powierzę jej jakieś zadanie, a ona nie wykona go należycie, to już wolałabym to zrobić sama. Ale przecież nie mogę zabronić jej pracować, skoro jest moją partnerką… Opór w moim sercu rósł, aż w pewnym momencie naprawdę nie mogłam się już powstrzymać i straciłam cierpliwość: „Jak możesz być tak głupia? Od tylu lat jesteś przywódczynią, a wciąż nie wiesz, jak dobrze wykonywać swoją pracę? Czemu nie potrafisz niczego zrozumieć i odpowiednio zareagować? …” Gdy skończyłam, czułam się strasznie, miałam ogromne poczucie winy. Myślałam: „Czy sytuacja, w której się znalazłam, jest niewłaściwa?” Stanęłam więc przed Bogiem, szukając odpowiedzi, i zobaczyłam następujące słowa Boga: „Dzisiejsze wymaganie od was harmonijnej, wspólnej pracy jest podobne do tego, czego Jahwe żądał od służących mu Izraelitów. W przeciwnym razie wasza służba się zakończy. Ponieważ jesteście ludźmi, który służą Bogu bezpośrednio, to co najmniej musicie być lojalni i posłuszni w tej swojej służbie i musicie być zdolni, aby uczyć się w praktyczny sposób. (…) Nawet nie studiujecie i nie zagłębiacie się w lekcje praktyczne, a stale mówicie o służbie Bogu! (…) Jeśli wy, ludzie, którzy macie koordynować pracę w kościołach, nie uczycie się jeden od drugiego i nie porozumiewacie się, wskazując jeden drugiemu na niedociągnięcia, to skąd macie czerpać naukę? Gdy na coś natraficie, powinniście podzielić się tym, a zyska na tym wasze życie” („Służcie jak Izraelici” w księdze „Słowo ukazuje się w ciele”). Później zobaczyłam następujący fragment kazania: „Niektórzy ludzie, wykonując swoje obowiązki, nie potrafią współpracować z innymi. Nikt nie może się do nich zbliżyć. Ujawnia to ich arogancję i zarozumiałość oraz to, że nie mają człowieczeństwa, rozsądku i samoświadomości, a na innych patrzą z góry. Czyż nie jest to żałosne? Usposobienie takich ludzi w ogóle się nie zmienia, i trudno powiedzieć, czy mogą być zbawieni przez Boga. Ludzie, którzy rzeczywiście znają siebie, umieją traktować innych właściwie bez zbytniego krytycyzmu. Potrafią też cierpliwie pomagać innym i wspierać ich, sprawiać, iż inni czują, że są potrzebni i kochani; utrzymują właściwe relacje z innymi. Posiadają człowieczeństwo, a tylko ludzie posiadający człowieczeństwo są oddani Bogu; potrafią żyć w harmonii z innymi i właściwie wykonywać swoje obowiązki” (Rozmowy zwierzchnika). Na podstawie tych słów Boga oraz fragmentów kazania zrobiłam staranny rachunek sumienia i zobaczyłam, że nie zrozumiałam woli Boga wyrażającej się w decyzji, by w domu Bożym przywódcy wszystkich szczebli posiadali partnerów. Co więcej, nie wprowadziłam w życie harmonijnej współpracy ani nie wniknęłam w jej prawdę. Jedną z przyczyn, dla których wprowadzono partnerstwo w domu Bożym, są nasze zbyt słabe charaktery i zbyt ograniczone zrozumienie prawdy we wszystkich jej aspektach. Nie możemy wykonać całej pracy w kościele samodzielnie. Z pomocą partnera możemy lepiej wykonać naszą pracę w kościele. Innym powodem jest to, że ponieważ nasza natura jest tak arogancka, wraz z e stanowiskiem pragniemy posiadać władzę i mieć we wszystkim ostatnie słowo. Kiedy nadzoruje i ogranicza nas partner, można uniknąć tego rodzaju autokratycznej, bezmyślnej i nierozważnej służby, która mogłaby zaszkodzić pracy kościoła. Możemy także lepiej ćwiczyć się we wchodzeniu w prawdę o zwykłym człowieczeństwie, tak byśmy rozmawiali z naszymi partnerami i uczyli się od siebie nawzajem. Jest to bardzo korzystne dla pracy kościoła i dla naszego osobistego wejścia w życie. Dzięki temu zobaczyłam, jak bardzo harmonijna współpraca jest ważna dla tego, co robimy w kościele, jak również dla naszego osobistego wejścia w życie! Ale ja nie szukałam w tym wszystkim woli Boga. Nie zważałam na to, czego mogę się w praktyce nauczyć dzięki tej współpracy. Po prostu niechętnie współpracowałam z moją siostrą, bo tak zdecydował kościół, ale gdy tylko nie potrafiła czegoś zrobić, zbeształam ją i straciłam panowanie nad sobą. Zawsze uważałam, że jest mniej zdolna ode mnie, i nie dostrzegałam jej mocnych stron i zalet. Sprzeciwiłam się nawet zarządzeniom kościoła. Rzeczywiście byłam zbyt arogancka, zupełnie nieświadoma siebie; zabrakło mi choćby odrobiny zwykłego człowieczeństwa czy rozumu. Co więcej, moje serce w ogóle nie czciło Boga i nie zasłużyłam na to, by pełnić służbę przed Bogiem.

Boże! Twoje objawienie uświadomiło mi moją niezdolność do harmonijnej współpracy, moją arogancję i to, jak żałośnie Ci służyłam. Od dziś chcę, by moje serce oddawało Ci cześć; nie chcę już obstawać przy swoim, chcę we wszystkim skupiać się na tym, co ważne dla kościoła. Współpracując w ramach pełnienia służby, będę wspierać innych i uczyć się od nich. Skupię się na własnym wkraczaniu w prawdę i będę starać się jak najszybciej stać się osobą posiadającą prawdę i człowieczeństwo, osobą, która jest gotowa, byś czynił z niej użytek.

Źródło: Kościół Boga Wszechmogącego

Skontaktuj się z nami w dowolnym czasie, jeśli w swojej wierze napotykasz na jakieś trudności czy wątpliwości.